F-16 także na straży polskiego nieba
Żeby terytorium Polski było w pełni bezpieczne i nie musiało obawiać się zagrożeń, płynących z żadnej strony, potrzebuje armii, sprawnej pod każdym względem. Dbając o oddziały lądowe i morskie, nie można więc zapominać także o siłach powietrznych.
By polscy piloci bez trudu dotrzymywali kroku innym lotniczym potęgom, do kraju zawitał nowoczesny F-16. Jest to samolot wielozadaniowy, produkowany w Ameryce (zakłady Lockheed Martin), który ceni się na całym świecie.
W Polsce nadano mu imię Jastrząb i prędko okrzyknięto najmocniejszym elementem armii powietrznej. Pierwsze jednostki tego typu pojawiły się w polskiej armii już w 2006 roku.
Obecnie większość z nich stacjonuje w Poznaniu, a pozostałe egzemplarze przebywają w Łasku. F-16 jest wyposażony w działko pokładowe, zdolne do wyrzutu bomb oraz pocisków rakietowych.
Prędkość, jaką może rozwinąć, wynosi 2300 kilometrów na godzinę. Aby polscy lotnicy mogli usiąść za sterami najnowszych Jastrzębi, musieli przejść odpowiednie szkolenia.
Dziś wyspecjalizowana kadra świetnie radzi sobie w powietrzu, kierując sławnymi F16.
Stosowanie miniładowarki ma swoje minusy i plusy octan butylu